Bo statystyki od lat mówią brutalnie jasno:
Rak prostaty to najczęściej diagnozowany nowotwór u mężczyzn po 50. roku życia.
Rak jąder dotyka głównie młodych mężczyzn między 15 a 40 rokiem życia i rozwija się szybko, ale wcześnie wykryty jest w ponad 95% wyleczalny.
Ponad 70% mężczyzn unika badań profilaktycznych, nawet jeśli coś ich niepokoi.
Kryzysy psychiczne i samobójstwa mężczyzn wciąż rosną, bo mężczyzna rzadko mówi: „nie daję rady”.
To nie jest tylko problem zdrowia fizycznego. To problem kultury milczenia, wychowania i przekonań.
Bo przez lata słyszeli:
„Facet musi być twardy.”
„Nie mazgaj się.”
„Jakoś to będzie.”
„Zajmij się pracą, a nie sobą.”
To wdrukowało przekonanie, że:
proszenie o pomoc = słabość,
dbanie o zdrowie = fanaberia,
mówienie o emocjach = zagrożenie wizerunku,
badania = ryzyko usłyszenia czegoś, czego mężczyzna „nie chce znać”.
A przecież siła nie polega na udawaniu, że niczego się nie boimy.Siła polega na tym, by zareagować na czas.
Nie słabości, nie strachu, nie hipochondrii – odpowiedzialności za swoje życie i swoich bliskich.Kiedy mężczyzna słyszy: „Zrób to dla siebie”, często nie reaguje. Ale kiedy słyszy:
„Zrób to dla tych, którzy na ciebie liczą”— nagle sprawa nabiera sensu.
Mężczyźni często nie potrafią opisać objawów, nie wiedzą, co jest normalne, a co nie.Dlatego warto mówić wprost:
jak wygląda samobadanie jąder,
kiedy iść na PSA,
jakie objawy prostaty wymagają kontroli,
że 10 minut w gabinecie może uratować życie.
Badania zajmują mniej czasu niż:
tankowanie samochodu,
wizyta na siłowni,
wypełnienie PIT-u.
To nie czas jest problemem – to lęk.Kiedy to nazwiesz, mężczyzna może to zobaczyć.
Kiedy syn widzi tatę na badaniach – robi to samo.Kiedy partnerka wspiera – mężczyzna odwagę odnajduje szybciej.Kiedy koledzy zaczynają mówić – inni przestają się wstydzić.
Coaching nie jest terapią i nie zastępuje lekarza.Ale coaching może być kluczem, który otwiera drzwi do zmiany nawyków.
nazwać lęki związane z badaniami,
oddzielić „muszę być twardy” od „chcę być zdrowy”,
zrozumieć, skąd bierze się unikanie tematu zdrowia,
przełamać blokady dotyczące rozmowy o emocjach,
poczuć, że troska o siebie jest normalna i potrzebna.
Często to właśnie rozmowa z coachem jest pierwszym miejscem, gdzie mężczyzna pozwala sobie powiedzieć:
„Boje się wyniku.”„Nie wiem, jak rozmawiać o emocjach.”„Nikt mnie nie nauczył, jak dbać o siebie.”
I dopiero wtedy może zrobić kolejny krok – umówić badanie, zadbać o zdrowie, zmienić styl życia, otworzyć się na wsparcie.
Oto zdania, które naprawdę działają:
„Profilaktyka to nie wstyd – to przewaga.”
„Odwaga zaczyna się od wykonania telefonu do lekarza.”
„Zrób to, zanim ktoś, kogo kochasz, będzie musiał walczyć o twoje zdrowie za ciebie.”
„Dbasz o wszystko i wszystkich. Czas zadbać o siebie.”
„Mężczyźni też mają prawo się bać, ale nie mają obowiązku milczeć.”
Movember to nie wąsy. To nie moda.To nawet nie kampania.
To zaproszenie, żeby mężczyźni przestali udawać, że nic im nie jest.
Bo zdrowie nie przychodzi znikąd.Zdrowie zaczyna się od decyzji:„Sprawdzę. Porozmawiam. Zadbam.”
Drogi Mężczyzno zapraszam Cię do rozmowy. Jestem tu dla Ciebie !
Agnieszka
© Autentycznie 2025